Dobrze że o tej porze MZK-i nie kursują i nie było żadnych opóźnień....
To co wyprawia się na Dmowskiego z prędkością to naprawdę przesada. Chyba czas wziąć sprawy w swoje ręce, bo przedstawiciele mieszkańców w radzie miasta zajmują się tylko medialnymi pierdołami, śledzikami i szukaniem największej dziury w Piotrkowie. A ulica przy której mieszkają jest im obojętna :((
Mieszkam 100 metrów dalej i w ahunie robię zakupy polecam jajka kurze wiejskie po 50 groszy
Najlepsi byli gamonie, którzy jadąc ok. godz. 2 ul. Dmowskiego od strony al. Concordii dojeżdżali do stojącego w poprzek drogi radiowozu z włączonymi sygnałami świetlnymi i tuż przed radiowozem zawracali. Może liczyli, że uda się przejechać po chodniku.
A te niebieskie rękawiczki jednorazowe z chodników już posprzątane? To takie są teraz procedury w policji i w pogotowiu ratunkowym?
Jedyny rzetelny portal w tym mieście. Na piotrkowskim 24 niejaki pan Krak mądra głowa w tytule napisał nie żyje pasażer a w tekście już ze kierowca
Jednego pirata drogowego mniej,szczescie,ze dziewczynie nic nie jest.Kiedys ludzie nie byli tacy pier.....ci w rozum,wiem,ze aut bylo mniej to i wypadkow mniej. naogladaja sie teraz Szybkich i wscieklych i w swoich szrotach udaja mistrzow kierownicy.Kierowcy nie zaluje wcale,ale rodziny jak najbardziej.Kolejna glupia i niepotrzebna smierc i to wcale nienajmlodszego czlowieka.
na pewno pedał gazu się zaciął i słońce świeciło po oczach, bo kierowca musiał zjechać na przeciwległy pas żeby nie wjechać z dużą prędkością na pobliskie przejście dla pieszych.
Dlaczego nie ma informacji o rodzaju opon sprawcy ? Nie miało to znaczenia ?
Z tego co można wywnioskować po samej pozycji aut po wypadku nie biorąc pod uwagę artykułu, BMW jechało po własnym pasie ruchu. Na tym odcinku drogi brawurową jazda jest codziennością a dodając do tego świeży śnieg, fakt że odśnieżarki które 2 godziny wcześniej przejeżdżały przez ten odcinek NIE ODŚNIEŻAJĄC GO (prawdopodobnie jechały odśnieżać bardziej uczęszczane ulice najpierw) i auta które nie mają prawie żadnych systemów wspomagających hamowanie uważam że wina leży po stronie obu kierowców, mitsubishi bo nie dostosował prędkości i wyrzuciło go z toru jazdy jak i bmw ponieważ jechał za szybko. NIEMOŻLIWYM jest żeby oba auta jechały przepisowo, taka jest moja i tylko moja opinia. Nie jestem przeciwnikiem BMW ale nie widziałem jeszcze BMW w którym jechały przynajmniej 3 osoby(nie widziałem dokładnie możliwe że 4)w wieku NA OKO 20-25lat o północy z piątku na sobotę które jechałyby przepisowo. Nie oszukujmy się w takich okolicznościach nikt mi nie wmówi że bmw jechało przepisowo. Powtarzam! To jest tylko moja opinia i nikt z nią nie musi się zgadzać.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!